Na drodze ekspresowej S6 w rejonie ulicy Morskiej miało miejsce groźne zdarzenie. 24-letnia kierująca, próbując włączyć się do ruchu w kierunku Trójmiasta, pomyliła pasy i wjechała na drogę pod prąd. Na szczęście, mimo kolizji z ciężarówką, nikt nie odniósł poważnych obrażeń, jednak sytuacja mogła mieć tragiczne konsekwencje.
Incydent miał miejsce, gdy młoda kobieta, na skutek chwilowej nieuwagi, znalazła się na pasie przeznaczonym dla nadjeżdżających pojazdów. W wyniku tego błędu doszło do zderzenia z ciężarówką, której kierowca miał 65 lat. Obie strony miały szczęście – żaden z uczestników wypadku nie doświadczył obrażeń, co w tego typu przypadkach jest ogromnym szczęściem.
Zdarzenie to nie tylko przypomina o potrzebie zachowania ostrożności, ale także o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa na drogach ekspresowych. Policja przypomina, co należy zrobić w przypadku pomyłki i wjazdu pod prąd, wskazując na konieczność zatrzymania się w bezpiecznym miejscu, włączenia świateł awaryjnych oraz niezwłocznego kontaktu z numerem alarmowym. Ważne jest również, aby kierowcy regularnie aktualizowali swoją wiedzę na temat przepisów drogowych, aby uniknąć podobnych błędów w przyszłości.
Istotne jest, aby każdy kierowca miał świadomość, jak poważne konsekwencje mogą wynikać z nieostrożności na drodze. Wjazd pod prąd na drogi ekspresowe niesie za sobą ogromne ryzyko, nie tylko dla sprawcy, ale też dla innych użytkowników dróg. Policja zachęca do rozwagi i ostrożności, podkreślając znaczenie przestrzegania zasad ruchu drogowego, co ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników.
Źródło: Policja Koszalin
Oceń: Niebezpieczne manewry na S6 – 24-latka wjechała pod prąd, co mogło skończyć się tragicznie
Zobacz Także